Anna Lewandowska: Szanujmy i kochajmy naszych Braci Mniejszych

Jest jedną z dłużej grających piłkarek w naszej lidze. Była Anną Lewandowską zanim stało się to modne. O piłce, diecie, miłości do braci mniejszych ale i nie tylko. Ania Lewandowska. Popularna "Szałer" zaprasza nas w podróż opowieści o piłce i nie tylko.

Aniu jak długo grałaś w piłkę nożną?

W piłkę gram hmmmm od 11 roku życia były to jakieś drużyny szkolne. Tak na prawdę piłkę mam w głowie i nogach od momentu jak zaczekam chodzić. Wszędzie była piłka z bratem i kolegami piłka, no i w między czasie inne zajęcia typu pistolety samochody (śmiech)

Kojarzymy Cię głównie z Bydgoszczy, byłaś tam nawet kapitanem. Jak przebiegała Twoja przygoda z piłka jeśli chodzi o barwy klubowe?

Zaczynałam wiadomo w Poznaniu na piasku i dziurach (śmiech). Nie wiem gdzie była wtedy trawa. Moim pierwszym takim transferem był LUMKS Tuszyn po czym dostałam propozycje z Bydgoszczy ale to nie był jeszcze ten moment i odmówiłam. Minął chyba rok, zespół się rozsypał i znów odezwała się Bydgoszcz, pomyślałam czemu nie skoro mam iść dalej. Fajnie bo znałam tam dość sporo zawodniczek i było mi jeszcze łatwiej.. i tak już zostałam osiadłam na stałe można powiedzieć. No i tam zdarzyło się ze byłam nawet kapitanem.

Grałaś na obronie i w ataku. Gdzie czułaś się najlepiej?

Ciężkie pytanie, zaczynajac moja przygodę jeszcze w Poznaniu był to przód ale w Bydgoszczy Remigiusz Kuś (pozdrawiam) przekwalifikował mnie na obronę gdzie grało mi się całkiem dobrze (i chyba coś tam mi wychodziło). Miałyśmy naprawdę super obronę, mur nie do przejścia (No może czasami) (śmiech), kombinacje były później, środek pomocy nawet bok i atak gdzie tez czułam się dobrze. Chyba od zawsze wolałam przód. Teraz na starość tylko przód (widzisz babcie biegającą za młodzieżą tam z tylu ?) (śmiech). Troszkę tych bramek się nastrzelało w moim obecnym klubie wiec chyba nadal to czuję.

W obecnym klubie, Victoria Niemcz Osielsko, walczysz o coś czy to raczej dla podtrzymania formy?

Było to bardziej dla podtrzymania formy ale nie powiem ucieszyłam się jak zaczęłyśmy te mecze wygrywać i piać się w górę. Teraz 3 liga i perspektywy są obiecujące. No ale wciąż jest to dla mnie forma poruszania się i utrzymania jakieś formy.

A propos formy jesteś maniakiem dbania o siebie. Można cię bardzo często spotkać na siłowni. Co ona ci daje? Czy jest wskazana dla młodych piłkarek?

Maniaczka? Czy ja wiem? Po prostu to bardzo lubię i oczywiście lubię dobrze wyglądać bo latka lecą. Wskazanie może nie ale jeśli ktoś pochodzi na siłownie z pewnością nie zaszkodzi z tym żeby robić to pod okiem kogoś doświadczonego. Wiele osób chodzi na siłownie miesiącami i nie widzą efektów bo nie wiedzą jak ćwiczyć. Nie może się również przetrenować, wiec z tym na spokojnie. Fajny dodatek ale bez napinki.

Jeśli chodzi o „zdrowie”. Czym jest marka Take Away? Czy każdy może być na takiej diecie?

Jeśli chodzi o TakeAway Diet to laureat Nagrody Marka Roku przyznanej w 2021 r. Ludzie którzy tam pracują to pasjonaci smaków, oraz zdrowia. Dieta która przygotowywana jest z najwyższej jakości produktów. Co by tu dużo mówić trzeba spróbować. Dostarczamy kulinarnych doznań na terenie całej Polski, także warto się skusić. Cieszę się że mogę współpracować z takimi ludźmi i nie wyobrażam sobie zmiany pracy. Uważam ze dieta jest bardzo dobrym sposobem żeby pomoc sobie w utrzymaniu dobrego zdrowia oraz samopoczucia. Wielu ludzi zamawia tez ponieważ nie maja czasu na robienie posiłków tez prawda. Pomagamy dostosować odpowiednia dietę indywidualnie do każdego klienta, przedstawiając mu warianty jakie mamy. Pomaga to zarówno ludziom którzy uprawiają sport jak i tym którzy po prostu chcą utrzymać zdrowy tryb życia. Mamy ludzi którzy doradzą i opracują taka dietę. Kiedyś sama zastanawiałam się czy taka dietę zamawiać a może jednak robić samemu posiłki.. wiec co hmm chodząc do sklepu kupowałam produkty a poza nimi różne inne rzeczy na które aktualnie miałam ochotę aaaaa może się przyda. Kalkulując to wszystko w miesiącu i przeliczając dietę wyszło na to samo a przy tym wyrzucałam dużo jedzenia. Dla osób które nie maja czasu robić posiłki to tym bardziej zbawienie.

Mieliście ostatnio kłopoty. Konkurencja walczyła z wami niezbyt uczciwie. Możesz nam przybliżyć sytuacje?

Dużo by opowiadać o tym co się stało ale tak jak mówisz. Krótko i na temat nieuczciwie postępowanie! Kto zna nasz catering wie doskonale jak było i jak jest, dbamy o naszych klientów i również dostaliśmy wsparcie i od nich samych. Każdy kij ma dwa końce a my robimy dalej swoje i tyle. Brzydko mówiąc karma wraca.

Jesteś także maniaczką zwierzaków. Pamiętam że bliżej się zaprzyjaźniliśmy przy adopcji Lucky`ego. Przybliż jego historie. Skąd ta miłość do braci mniejszych.

Koooooocham zwierzęta. Oczywiwcie !! To malutkie (czasem troszkę większe)  istoty które kochają Cię bezwarunkowo niezależnie od wszystkiego. Nie porzuci Cię, nie zostawi i odda Ci siebie w całości. Mała różniąca jeśli chodzi o psy czy koty hahah to my żyjemy dla nich troszkę jesteśmy ich sługusami (śmiech) mimo to ! Zwierzęta to dar… nasi przyjaciele Tak, tak Lucky adoptowany piesek, po którego trzeba było jechać pare dobrych kilometrów ale i to jest nieważne. Niestety Lucky był ślepy choć mimo to nie przeszkadzało mu to w tym żeby się bawić czy chodzić z nami na treningi. Podczas gdy my kopałyśmy piłkę Lakuś miał swoją i bawiąc się z bramka czekał na nas. Zawsze pozostanie w naszych serduchach, jak i wielu innych osób. Obecnie piszę to mając na klacie Hantera, żeby nie był zazdrosny tez wspomnę że to słodziak i istny łowca (śmiech) mój prześliczny przecudowny tygrysek !! Często w nocy daje o sobie przypomnieć ale cóż, takie już One są, te nasze najukochańsze zwierzaki

Czemu Lucky trafił na Twoje ramię?

Tu można krótko. Jak tylko zobaczyłyśmy jego zdjęcie na ekranie laptopa to było to to był strzał amora i tyle.

Byłaś ostatnio na Sunrise Festival w Kołobrzegu. Jak wrażenia? Który to Twój festiwal?

Głupio się przyznać że dopiero 2, alllleeee jest ogień ! Zabawa muzyka i Ci wszyscy ludzi i oczywiście ekipa z która jeżdżę.  Zdradzę tylko że przyszły rok niesie za sobą jeszcze coś większego, „Defqon”, a w przyszłości mam zamiar jechać na Tomorrowland. Ogólnie słucham rapu i innych ale zakochałam się w takiej muzyce, więc nie odpuszczam kolejnych festiwali.

Byłaś Anną Lewandowską zanim to się stało modne. Miałaś z tego powodu śmieszne sytuacje ? De facto jesteś pierwszą Lewandowską w polskiej piłce.

Zawsze się śmieje jak ktoś mówi ta Anna Lewandowska? Jaka ta? Ja jestem ja a Ona to Ona (śmiech) i mówię to samo co Ty, ja byłam pierwsza także no. Były też teksty „pozdrów Roberta”, więc co miałam odpowiadać.. dzięki pewnie że pozdrowię (śmiech)

*wywiad zawierał lokowanie produktu

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz wywiad do końca.

Podobają Ci się nasze wywiady ?
Będziemy wdzięczni i jeszcze bardziej zmotywowani do dalszej ciężkiej pracy.
© Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie, rozpowszechnianie lub inne wykorzystanie bez zgody autora jest zabronione. Zasady przedruków określa regulamin.

Wielbuond

Fan kobiecego sportu. Blisko dwie dekady w kobiecym szczypiorniaku. Ponad dekadę w kobiecej kopanej. Lojalny dla swoich. Wrzód wiadomo gdzie, gdy słabszym dzieje się krzywda.